Bajkowo A kiedy Pinokio urośnie i przestanie być taki drewniany ściągnie za nogę Piotrusia Pana, pozachwyca się małą córeczką o twarzy Wendy. Babcia zdejmie zagadkowo czerwony kaptur z głowy rzuci kość ociężałemu wilkowi. Śpiąca królewna już nigdy nie zaśnie przecież kawa za kawą zbliża się egzamin dojrzałości. Krasnale z przedszkolnych szyb są zamęczane, co noc proroczymi snami o zmianie dekoracji.

  • poprzedni
  • spis treści
  • następny