Szatański uśmiech Cień szatana widziałam na chodniku niósł czarny kawałek materiału, nitki ciasno splecione ze sobą wspólną tajemnicą. "Nitki to tylko ludzie" - mówi szatan do Boga. Oni pamiętają: chłopiec lubiący pływać w basenie, małomówne dziewczę z chóru - na kolanach, w kolanach za ręce, po rękach, rękami. Oni nie zapomną. Przecież nie da się zapomnieć. "Dzieciom tak trzeba było bliskości" - - Szatan uśmiecha się ironicznie. Siada w parku i rozdaje balony.

  • poprzedni
  • spis treści
  • następny