Ołowiani żołnierze przez przeludnione półki; przez dobrze zaopatrzone stoły; przez dywany,krzesła, mokre flizy maszerują szeregi ołowianych żołnierzy lewa noga naprzód! prawa noga naprzód! dowódca wojsk polskich, z domieszką złota dosiadł konia z innego kompletu, jedzie, wywraca się, jedzie dalej... Wiwat zwycięstwo! Wiwat zwycięscy! Umarłych stawiam pionowo wyobrażam sobie, że otwierają nigdy niezamknięte oczy. Z dziećmi za rękę i z dziećmi w ręku skaczą żony z parapetów w nieludzkiej sile powitalnego pędu. Och wiwat Ojcowie! Wiwat Ojczyzna!

  • poprzedni
  • spis treści
  • następny